Do apteki przychodzi mężczyzna w wieku 30 l., prosząc o opakowanie ibuprofenu 400 mg, który stosuje stale na ból nadgarstka utrzymujący się już od 2 miesięcy od złamania. Lekarz ocenił, że kość się zrosła i zalecił stosować leki przeciwzapalne w razie bólu. Pacjent jest przekonany, że musi wyleczyć stan zapalny i stosuje nieprzerwanie ibuprofen. Ponadto biega na dłuższych dystansach i twierdzi, że profilaktycznie stosowane leki przeciwzapalne zapobiegają powstawaniu zakwasów i stanów zapalnych, które często rozwijają się u sportowców.
Wyjaśniono pacjentowi
Stan zapalny potrzebny jest do regeneracji tkanek i pacjent powinien unikać leków z grupy NLPZ, jeśli tylko ból nie przeszkadza w codziennym funkcjonowaniu. Stosowanie ibuprofenu profilaktycznie jest pozbawione sensu. Leki z tej grupy nie działają przyczynowo, lecz jedynie objawowo, więc nie przyspieszą wyleczenia, a istnieje ryzyko, że mogą opóźniać gojenie tkanek. Dostępne są doniesienia mówiące o tym, że przewlekłe stosowanie NLPZ może nawet opóźniać lub utrudniać zrost kości.[1]
Profilaktyczne stosowanie leków przeciwzapalnych jest częstą praktyką wśród sportowców,[2] w przekonaniu, że ogranicza powstawanie mikrourazów, poprawia wydolność i ogranicza powstawianie stanów zapalnych. Nie udowodniono, aby NLPZ faktycznie działały w ten sposób.[3] Uważa się nawet, że leki przeciwzapalne powinny być stosowane przez najkrótszy okres w możliwie najniższej dawce właśnie w obawie przed możliwym opóźnieniem gojenia tkanki, w tym ścięgien, więzadeł i kości.[4] U ultramaratończyków stosujących ibuprofen przed biegiem wykazano nawet zwiększone stężenia markerów stanu zapalnego w porównaniu z osobami niestosującymi NLPZ![5]
Polecono żel o działaniu rozgrzewającym oraz tabletki z paracetamolem.
Przegląd dostępnych w aptekach preparatów rozgrzewających zamieszczono w osobnym opracowaniu. (Patrz: “Przegląd preparatów rozgrzewających na bóle mięśniowo-stawowe”.)
Komentarz
Przeprowadzono jak dotąd tylko jedno RCT, które wykazało brak wpływu piroksykamu na zrost kości promieniowej u kobiet z osteopenią.[6] Jednak istnieje całkiem sporo badań na zwierzętach, a także retrospektywnych badan na ludziach, które wykazały negatywny wpływ leków z grupy NLPZ na zrost kości i gojenie tkanek.[7]
Co to oznacza w praktyce?
Że nie ma silnych przesłanek ku temu, aby zachęcać do niestosowania leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych. Ryzyko opóźnienia zrostu kości nie zostało wystarczająco udokumentowane. Jednak jest to wystarczająca przesłanka, aby NIE rekomendować stosowania NLPZ jako leków przyczynowych, “leczących” stany zapalne, jeśli ból można opanować paracetamolem lub metodami niefarmakologicznymi.
Ponadto przekonanie, że profilaktyczne stosowanie NLPZ w trakcie uprawniania sportu jest błędne, tak jak i błędne jest przekonanie o naturze zakwasów. To, co popularnie nazywa się “zakwasami”, to tzw. opóźniona bolesność mięśni (w literaturze określana akronimem DOMS od ang. delayed onset muscle soreness). Bolesność mięśni po wysiłku pojawia się od 24 do 72 godzin po wykonywaniu ćwiczeń i ustępuje po 5-7 dniach. Profilaktyczne stosowanie NLPZ nie zapobiega temu zjawisku. Choć “zakwasy” mają swoje źródło w mikrourazach włókien mięśniowych i obecny jest wówczas stan zapalny, stosowanie żeli z NLPZ również nie okazało się skuteczną metodą walki z objawami.[8]
Wnioski?
Ok, skoro wiemy, że NLPZ mogą potencjalnie opóźnić gojenie tkanek, jakie są korzyści z ich stosowania? Tysiące lekarzy nie może się mylić!
Niezaprzeczalną korzyścią jest szybszy powrót do sprawności fizycznej. Efekt pułapowy sprawia, że jest ona stopniowa, ponieważ w odróżnieniu od opioidów NLPZ mają ograniczone działanie przeciwbólowe. Stosowanie NLPZ może też ograniczyć potrzebę sięgania po silniejsze, uzależniające leki przeciwbólowe, jakimi są opioidy (w tym kodeina). NLPZ działają również przeciwobrzękowo, co może być korzystne u osób, które mają założony pełny opatrunek gipsowy.
NLPZ są też lekami pierwszego rzutu w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS, ang. Rheumatoid Arthritis), z uwagi dobrą skuteczność w łagodzeniu bólu o podłożu zapalnym. Ale nawet w tym wskazaniu NIE są lekami, które zmieniają przebieg choroby – nie spowalniają uszkodzenia stawów tak jak leki z grupy DMARD (modyfikujące przebieg choroby). RZS nie należy też mylić z chorobą zwyrodnieniową stawów (ang. OA, Osteoarthritis), która nie ma podłoża zapalnego. Pamiętaj, ze pacjenci czasem nie odróżniają tych schorzeń i mówią w aptece, że mają “bóle reumatyczne” lub “reumatyzm” i niekoniecznie chodzi im o RZS, czyli chorobę o podłożu zapalnym.
Temat skuteczności miejscowo stosowanych NLPZ wg przeglądu Cochrane przedstawiono w osobnym artykule. (Patrz: “Cochrane: Czy miejscowe NLPZ są skuteczne?”.)
Piśmiennictwo
- Deepak S. Patel, Brian A. Do NSAIDs Impair Healing of Musculoskeletal Injuries? J Musculoskel Med. 2011;28:207-212. pełny tekst ⬏
- Warden SJ: Prophylactic misuse and recommended use of nonsteroidal anti-inflammatory drugs by athletes. Br J Sports Med August 2009 Vol 43 No 8. pełny tekst .pdf⬏
- Eduardo Da Silva et al.: Nonsteroidal Anti-Inflammatory Drug Use and Endurance During Running in Male Long-Distance Runners. J Athl Train. 2015 Mar; 50(3): 295–302. pełny tekst⬏
- J.-L. Ziltener et al.: Non-steroidal anti-inflammatory drugs for athletes: An update. Annals of Physical and Rehabilitation Medicine, 2010. pełny tekst⬏
- Nieman DC, Henson DA, Dumke CL, Oley K, McAnulty SR, Davis JM, Murphy EA, Utter AC, Lind RH, McAnulty LS, Morrow JD. Ibuprofen use, endotoxemia, inflammation, and plasma cytokines during ultramarathon competition. Brain Behav Immun. 2006 Nov;20(6):578-84. abstrakt⬏
- P. Adolphson et al.: No effects of piroxicam on osteopenia and recovery after Colles’ fracture. Archives of Orthopaedic and Trauma Surgery. Arch Orthop Trauma Surg (1993) 112: 127. podgląd⬏
- Wheeler P, Batt ME Do non-steroidal anti-inflammatory drugs adversely affect stress fracture healing? A short review British Journal of Sports Medicine 2005;39:65-69. pełny tekst⬏
- Hyldahl RD, Keadle J, Rouzier PA, Pearl D, Clarkson PM. Effects of ibuprofen topical gel on muscle soreness. Med Sci Sports Exerc. 2010 Mar;42(3):614-21. abstrakt⬏
Czyli mamy nie polecać leków przeciwzapalnych po urazach???
Tego nie napisałem. 🙂 Case jest o obalaniu mitów, że stany zapalne trzeba “gasić”, że jak się nie włączy NLPZ, to rozwiną się w przewlekłe – co nie jest prawdą, może być na odwrót.
Nie polecajmy NLPZ profilaktycznie. Polecajmy, jak pacjent odczuwa ból. 🙂
A pytanie, jak działają NLPZ przy krótkotrwałych zapaleniach jak np ból gardła spowodowany wirusową infekcją – czy tutaj też wychodzi, że paracetamol > ibuprofen, naproxen lub aspiryna? Może pojawiły się jakieś badania w tym temacie w epoce post covidu?
Jeśli dobrze zrozumiałem, to paracetamol będzie mniej skuteczny w śnieżeniu bólu, ale przy jego stosowaniu szybciej wyzdrowiejemy (oczywiście to twierdzenie to tylko teza do obalenia lub potwierdzenia ;))?
Nie wykazano, aby przyjmowanie NLPZ miało jakikolwiek wpływ na skrócenie czy wydłużenie czasu trwania infekcji (choć wydawałoby się, że powinno mieć, bo tłumiona jest gorączka potrzebna do zwalczenia patogenu). Zatem paracetamol nie ma tu przewagi.
Przesłaniem artykułu było to, że nie można traktować NLPZ-ów jako leków zmieniających przebieg choroby, np. “gaszących szkodliwy dla zdrowia stan zapalny” – jak to sobie pacjenci wyobrażają, zwłaszcza gdy dopytują czy proponowany lek na pewno ma działanie przeciwzapalnie. Bo wręcz przeciwnie, obawy dotyczą spowolnienia gojenia tkanek. Jednak nie jest to zjawisko na tyle istotne, żeby odradzać pacjentom stosowania NLPZ, czy żeby zakładać, że paracetamol jest bezpieczniejszym wyborem – tak jak napisałeś/aś, to tylko do obalenia lub potwierdzenia.
Czy maści/czopki przeciwzapalne potencjalnie mogą utrudniać gojenie hemoroidów lub szczelin?
Z jednej strony stan zapalny leczy tkankę, ale czy przewlekły stan zapalny może ją uszkadzać?
Potencjalnie tak, ale czy ma to znaczenie kliniczne – niespecjalnie. W tym przeglądzie https://onlinelibrary.wiley.com/doi/pdf/10.1111/iwj.12809 autorzy oceniali wpływ różnych leków na czas gojenia ran i zasadniczo NLPZ opóźniają gojenie, ale nie były to wyniki istotne statystycznie.
Przewlekły stan zapalny ma jakieś podłoże (na przykład autoimmunologiczne), więc stosowanie NLPZ i tak nic nie zmieni. Jak pisałem w artykule, stosowanie nawet dużych dawek NLPZ w reumatoidalnym zapaleniu stawów nie ogranicza postępującego z czasem uszkodzenia chrząstki stawowej. Z drugiej strony niektóre z nich mają działanie chondroprotekcyjne, ale wykazano je raczej w badaniach in vitro albo po podaniu dostawowym – pisaliśmy o tym tutaj.