Jak długo można bezpiecznie stosować preparaty z pseudoefedryną? Dlaczego leki z tą substancją są nadużywane i czy można się uzależnić?
Krótka odpowiedź
Doraźne stosowanie zgodnie z zaleceniami nie stwarza ryzyka uzależnienia. Problemem jest nadużywanie.
Wyjaśnienie
Pseudoefedryna jest substancją, która działa obkurczająco na naczynia krwionośne, dzięki czemu znajduje zastosowanie w objawowym leczeniu zapalenia błony śluzowej nosa i zatok przynosowych – zmniejsza przekrwienie, obrzęk i łagodzi uczucie „zatkanego nosa” w przebiegu przeziębienia, grypy czy alergii. Jest stosowana doustnie i dostępna zarówno w preparatach prostych, w postaci tabletek (Sudafed, Apselan), jak i preparatach złożonych, w postaci tabletek (w: Cirrus Duo, w: Ibuprom Zatoki, w: Gripex Max), proszku do sporządzania roztworu doustnego (w: Gripex Hot Zatoki, w: Theraflu Przeziębienie), czy syropu (w: Actifed, w: ACTI-trin). Najczęściej nadużywane są preparaty proste zawierające pseudoefedrynę.
Według ChPL preparatów zawierających w składzie pseudoefedrynę powinna być ona przyjmowana nie dłużej niż 3-5 dni i w dobowej dawce nieprzekraczającej 240 mg. Doraźne stosowanie pseudoefedryny zgodnie z tymi zaleceniami nie stwarza ryzyka uzależnienia.
Powody stosowania pseudoefedryny w celach pozamedycznych i efekty jej działania
Pseudoefedryna jest stereoizomerem efedryny i choć działa od niej słabiej, to jednak wywiera pobudzający wpływ na ośrodkowy układ nerwowy (OUN). Z tego powodu pseudoefedryna bywa stosowana w celach pozamedycznych, w dawkach jednorazowych 240 mg lub większych, jako środek stymulujący i euforyzujący.[1] Młode osoby mogą stosować wysokie dawki pseudoefedryny w celu poprawienia zdolności koncentracji, zmniejszenia senności i zmęczenia oraz dodania energii, co może chwilowo „wspomagać” uczenie się.[1] Opisano także przypadki przewlekłego nadużywania pseudoefedryny u pacjentów z depresją, ze względu na jej działanie poprawiające nastrój i zwiększające poziom motywacji.[2][3] Ponadto pseudoefedryna ma działanie termogeniczne i zmniejsza uczucie łaknienia, bywa więc także stosowana przewlekle jako środek wspomagający odchudzanie.[4]
Pseudoefedryna, jako substancja aktywująca układ współczulny do reakcji „walcz albo uciekaj” (ang. fight or flight), może, szczególnie w wyższych dawkach niż zalecane, powodować takie działania niepożądane jak wzrost ciśnienia tętniczego, tachykardia, zaburzenia rytmu serca, bezsenność i niepokój.[5] Przy przewlekłym stosowaniu dużych dawek opisano nawet przypadki psychoz oraz występowanie omamów.[2][4]
Potencjał uzależniający pseudoefedryny
Przewlekłe stosowanie pseudoefedryny w dużych dawkach może prowadzić do uzależnienia od tej substancji. Potwierdzono występowanie zjawiska tolerancji, polegającego na potrzebie regularnego zwiększania dawek pseudoefedryny dla osiągnięcia tego samego pożądanego efektu. Opisano np. przypadek mężczyzny, który stosował preparat z pseudoefedryną w dobowej dawce 1800 mg[6] oraz kobiety, która stosowała dziennie 100-150 tabletek zawierających po 30 mg pseudoefedryny (czyli 3-4,5 g pseudoefedryny!).[7] Raportowano również, że próba nagłego odstawienia pseudoefedryny może spowodować wystąpienie objawów abstynencyjnych, takich jak obniżenie nastroju, zmęczenie i omamy wzrokowe.[7]
Inne objawy, które mogą wskazywać na to, że u pacjenta występuje uzależnienie od pseudoefedryny to:
- silna potrzeba codziennego jej stosowania (tzw. głód),
- utrata kontroli – przyjmowanie pseudoefedryny w dawkach znacznie przekraczających dzienną zalecaną dawkę dobową,
- duże zaangażowanie w proces zdobywania leku – zapewnienie sobie dziennej dawki leku wymaga codziennych wizyt w kilku lub kilkunastu aptekach,
- ukrywanie faktu regularnego stosowania pseudoefedryny, zarówno przed najbliższymi, jak i przed farmaceutą w aptece,
- stosowanie pseudoefedryny mimo negatywnych skutków dla zdrowia (takich jak bezsenność lub zaburzony rytm snu i czuwania, spadek masy ciała, epizody psychotyczne).
Pseudoefedryna jako substrat do syntezy psychostymulantów
W USA pseudoefedryna jest dostępna jedynie na receptę, by ograniczyć stosowanie jej jako substratu do syntezy metaamfetaminy. W Polsce problem stanowi wykorzystanie pseudoefedryny do otrzymywania innej pochodnej amfetaminy o silnym działaniu psychostymulującym – metkatynonu (efedronu). Efedron jest nielegalnie syntetyzowany w warunkach domowych poprzez utlenienie pseudoefedryny nadmanganianem potasu w obecności kwasu (np. octu lub kwasu acetylosalicylowego).[1]
Ograniczenia w wydawaniu pseudoefedryny
Na zakończenie przypomnę, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, podczas jednorazowej sprzedaży, możesz wydać pacjentowi preparaty zawierające łącznie maksymalnie 720 mg pseudoefedryny (czyli np. 1 op. Sudafed 60 mg 12 tabl.), jak również masz prawo odmówić sprzedaży produktu leczniczego w przypadku podejrzenia, że może być zastosowany w celu pozamedycznym.
W osobnych artykułach omówiono również pozamedyczne zastosowanie poniższych substancji:
- kodeina (Patrz: “Czy kodeina uzależnia? – Wyjaśniamy!”.)
- difenhydramina (Patrz: “Czy starsza osoba może uzależnić się od difenhydraminy (zawartej np. w: APAP Noc)? – Wyjaśniamy!”.)
- benzydamina (Patrz: “Dlaczego młode osoby przyjmują duże dawki benzydaminy? – Wyjaśniamy!”.)
- dekstrometorfan (Patrz: “Dlaczego dekstrometorfan (Acodin, Robitussin) bywa nadużywany przez nastolatków? – Wyjaśniamy!”.)
- loperamid (Patrz: “Czy loperamid może być stosowany w celach pozamedycznych? – Wyjaśniamy!”.)
Piśmiennictwo
- Piątek, A., Koziarska-Rościszewska, M., Zawilska, J.B. (2015) Rekreacyjne używanie leków dostępnych w odręcznej sprzedaży: odurzanie i doping mózgu. Alcoholism and Drug Addiction, 28(1), 65-77. pełny tekst⬏⬏⬏
- Pugh, C. R., & Howie, S. M. (1986). Dependence on pseudoephedrine. The British journal of psychiatry : the journal of mental science, 149, 798. abstrakt⬏⬏
- Diaz, M. A., Wise, T. N., & Semchyshyn, G. O. (1979). Self-medication with pseudoephedrine in a chronically depressed patient. The American journal of psychiatry, 136(9), 1217–1218. abstrakt⬏
- Alevizos B. (2003). Dependence and chronic psychosis with D-nor-pseudoephedrine. European psychiatry : the journal of the Association of European Psychiatrists, 18(8), 423–425. abstrakt⬏⬏
- Królik, E., Palacz, J., Wiela-Hojeńska Anna, & Piwowar, A. (2014). Toksyczność wybranych leków dostępnych bez recepty. Farm Współ, 7, 1–7. pełny tekst⬏
- Tinsley, J. A., & Watkins, D. D. (1998). Over-the-counter stimulants: abuse and addiction. Mayo Clinic proceedings, 73(10), 977–982. abstrakt⬏
- Diaz, M. A., Wise, T. N., & Semchyshyn, G. O. (1979). Self-medication with pseudoephedrine in a chronically depressed patient. The American journal of psychiatry, 136(9), 1217–1218. abstrakt⬏⬏
Bardzo dobre pytanie: “Czy pacjent może się uzależnić od pseudoefedryny?”
Niby jest to oczywiste, tylko skąd pacjent ma się o tym dowiedzieć? Kilka dni temu, przy okazji dyskusji na innym portalu, przejrzałam kilka ulotek leków z substancjami psychoaktywnymi, uzależniającymi. O ile w przypadku produktów leczniczych z kodeiną, było ostrzeżenie o potencjale uzależniającym przy długotrwałym, niekontrolowanym stosowaniu, o tyle w przypadku medykamentów z pseudoefedryną, czy dekstrometorfanem takiej informacji nie widzę? Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nakłada na farmaceutów obowiązek informowania pacjentów o takim zagrożeniu. Tylko jeżeli brakuje tego ostrzeżenia w ulotce, czy słowa osoby wydającej lek zostaną przez pacjenta potraktowane poważnie?
Pytanie, dlaczego brak informacji w ulotce o możliwości uzależnienia? Brak wiarygodnych badań, niedostateczna ilość zgłoszeń?
Następne pytanie, czy uzależnienie to działanie niepożądane? Zgodnie z definicją wygląda na to, że tak”:”Czym jest niepożądane działanie leku?Działaniem niepożądanym produktu leczniczego jest każde niekorzystne i niezamierzone działanie produktu leczniczego (dyrektywa 2010/84/UE). Należy je utożsamiać nie tylko z niekorzystnym i niezamierzonym skutkiem stosowania tegoż produktu w sposób dozwolony, ale także ze skutkiem niewłaściwego stosowania, stosowania poza warunkami określonymi w pozwoleniu na dopuszczenie do obrotu, w tym stosowania niezgodnego z przeznaczeniem, wynikającym z przedawkowania produktu leczniczego albo błędu medycznego w stosowaniu produktu leczniczego.”
Powiem szczerze, pomimo wielokrotnego kontaktu z osobami nadużywającymi produktów leczniczych zawierających powyższe substancje, nie wpadłam na to, żeby ten problem zgłaszać jako działanie niepożądane. Teraz niestety nie mam kontaktu bezpośredniego z takim delikwentami. Boleję nad tym, że nie mogę tego naprawić, ale mam nadzieję, że młodzież przejmie pałeczkę : )
Oczywiście, bardzo proszę ekspertów o naukowe pochylenie się nad problemem i wzięcie pod lupę pod kątem uzależnienia, pozostałych środków psychoaktywnych, by zapobiec ewentualnej “nadreaktywności” ze strony farmaceutów.
Pani Mario, dziękuję za ten ważny komentarz. : ) W ChPL preparatów zawierających pseudoefedrynę, które są zarejestrowane w PL (i nie tylko, bo sprawdziłam też kilka zagranicznych) rzeczywiście brak jest informacji o jej potencjale uzależniającym. Dlaczego? Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Może to wynikać z faktu, że ChPL są tworzone przed rejestracją leku i, choć powinny być aktualizowane o porejestracyjne dane nt bezpieczeństwa, to nie zawsze proces ten przebiega sprawnie. Dodatkowym problemem może być to, o czym Pani wspomniała, czyli nieświadomość faktu, że wszelkie niekorzystne skutki zastosowania leku w jakiejkolwiek dawce (a więc również nadużywania leku lub jego stosowania w celach pozamedycznych) spełniają definicję działania niepożądanego i jako takie powinny być raportowane do URPL.
http://www.urpl.gov.pl/pl/produkty-lecznicze/monitorowanie-bezpiecze%C5%84stwa-lek%C3%B3w
Zgodzę się, że ostrzeganie każdego pacjenta kupującego Sudafed lub Apselan, że pseudoefedryna ma potencjał uzależniający może zostać odebrane jako “nadreaktywność” farmaceuty. Jak zawsze – trzeba wyczuć sytuację. Na pewno warto każdemu pacjentowi przekazać, że nie powinno się stosować preparatów z pseudoefedryną dłużej niż 3-5 dni. Jeśli padnie wtedy pytanie “Dlaczego?”, zawsze można wyjaśnić : )
Co do wzięcia pod lupę innych środków psychoaktywnych – napływają kolejne pytania od Czytelników, także niebawem pojawią się następne artykuły z tej serii. Oczywiście już teraz zachęcam do lektury i dyskusji. : ) W razie pytań – jestem do dyspozycji.
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka Wiesner
Cieszę się, że mogę podziękować za odpowiedź, ponieważ pomimo wielokrotnego logowania nie udaje mi się często uzyskać możliwości komentowania. Nie wiem czy weryfikacja przebiega przez PWZF, a nieaktywni zawodowo emeryci niestety nie figurują w rejestrze farmaceutów.
ChPL nie przeglądałam gdyż pacjent ma do dyspozycji ulotkę i dlatego informacje w niej zawarte są w tym kontekście bardziej istotne. Zastanawiam się jakie mogą być jeszcze inne konsekwencje pominięcia adnotacji o potencjale uzależniającym substancji psychoaktywnych? Nie zdziwią mnie pozwy “poszkodowanych” przeciwko producentom leków czy zablokowanie sprzedaży odręcznej.