Opracowanie merytoryczne: dr n. med Karolina Matyjaszczyk-Gwarda
Transkrypt:
Cześć, nazywam się Agata Bereś-Jabs. Witam w programie Pogadanki Farmaceutyczne. W tym odcinku opowiem wam o tym czemu nastolatki to grupa szczególnie narażona na niedobory witaminy D. Zapraszam.
Kwestia stosowania witaminy D u niemowląt, małych dzieci i osób starszych jest jasna. Dobrze zdajemy sobie sprawę z konieczności jej suplementacji w przypadku tych grup pacjentów. Co jednak z nastolatkami? Czy należy rekomendować im lub ich opiekunom witaminę D?<OFF#1
Aby zrozumieć czemu młodzież jest narażona na niedobory witaminy D i jakie może mieć to konsekwencje musimy wrócić pamięcią do zajęć z farmakologii. Pewnie pamiętacie, że kalcytriol, czyli aktywna forma witaminy D to substancja o działaniu hormonalnym, odpowiadająca za utrzymanie homeostazy wapnia i fosforanów w osoczu. Pobudza on wchłanianie wapnia i fosforanów z jelita oraz odkładanie wapnia w kościach. W przypadku gdy wapnia w organizmie jest za mało, mobilizuje on uwalnianie wapnia i fosforu z kości oraz zwiększa zwrotne wchłanianie wapnia w nerkach. Czemu organizm poświęca kości w razie znacznej hipokalcemii? Dlatego, że wapń odpowiada też między innymi za prawidłowe napięcie mięśniowe i pobudzenie nerwowe oraz bierze udział w kaskadzie krzepnięcia krwi, które to procesy, globalnie, mają większe znaczenie w utrzymaniu homeostazy organizmu.
U młodzieży ze względu na szybki i znaczny przyrost masy ciała i przyspieszenie wzrostu szkieletu zapotrzebowanie na witaminę D jest zwiększone. Zwróćcie uwagę, że jeżeli jej podaż będzie nieadekwatna do potrzeb, u nastolatka może dojść do kryzysowego niedoboru wapnia, co w ostateczności powoduje niedostateczną mineralizację kości, prowadzącą do krzywicy lub do osteomalacji i osteoporozy. Krzywica najczęściej występuje u dzieci, jednak może rozwinąć się również w czasie tak zwanego skoku wzrostowego.
Najważniejszymi czynnikami wpływającymi na poziom witaminy D są jej podaż w diecie oraz synteza skórna. Oprócz nich duże znaczenie mają kolor skóry oraz masa ciała.
Witamina D występuje w niewielu produktach spożywczych – jej dobrym źródłem są jedynie tłuste ryby, takie jak łosoś, jaja oraz produkty mleczne – jadłospis typowego polskiego nastolatka raczej nie będzie w nie bogaty, co potwierdzają wyniki badań. Według „Norm Żywienia dla populacji Polski” spożycie witaminy D jest w naszym kraju niewielkie i od lat dalekie od realizacji zaleceń.
Synteza skórna witaminy D w naszej szerokości geograficznej może być wydajna tylko w okresie wiosenno-letnim, czyli od maja do września. Biorąc jednak pod uwagę, że nastolatki mniej chętnie niż dzieci przebywają na słońcu, a gdy już wyjdą na zewnątrz najczęściej stosują kremy z filtrem to w ich przypadku synteza witaminy D najprawdopodobniej nie będzie wystarczająca.
W kontekście tego, że w Polsce problem nadwagi i otyłości dotyka ponad dwudziestu procent młodzieży do piętnastego roku życia, warto wspomnieć o wynikach metaanalizy opublikowanej w dwa tysiące dwudziestym roku. Według nich dzieci i młodzież cierpiące na otyłość są o czterdzieści procent bardziej narażone na niedobory witaminy D niż ich rówieśnicy o prawidłowym BMI
Generalnie więc w przypadku nastolatków niedostateczna podaż i zwiększone zapotrzebowanie na witaminę D, skutkują jej rozpowszechnionym niedoborem.
W Polsce niedobór witaminy D charakteryzuje się związaną z porami roku zmiennością i podczas miesięcy zimowych jest powszechny. Według badania obserwacyjnego z dwa tysiące siedemnastego roku pod koniec marca niedobór witaminy D wystąpił u ponad osiemdziesięciu procent badanych w wieku od dziewiątego do trzynastego roku życia. W październiku wyniki poprawiły się – co nie zmienia faktu, że niedobory wykryto u prawie trzydziestu procent badanych. Podobne wyniki uzyskali autorzy badania z dwa tysiące dziewiętnastego roku, w którym grupa badana obejmowała osoby od trzeciego do osiemnastego roku życia. Wykazano w nim, że niedobory dotyczyły osiemdziesięciu procent badanych w styczniu, oraz dziesięciu procent w sierpniu.
Niestety w okresie pandemii te statystyki jeszcze się pogorszyły. Według badania obserwacyjnego z dwa tysiące dwudziestego pierwszego roku pandemia i związane z nią zmiany w stylu życia spowodowały statystycznie istotny spadek poziomu witaminy D u dzieci i młodzieży i zniwelowały charakterystyczną związaną z porami roku zmienność jej stężenia.
Objawem niedoboru witaminy D u nastolatków może być ból w stawach, plecach, łydkach i udach, pojawiający się podczas wchodzenia po schodach, biegania lub wstawania z pozycji kucznej. Rzadziej występującymi, choć nadal częstymi objawami są skurcze mięśni twarzy, które pacjenci często określają mianem tików oraz kaczkowaty chód.[8] Warto również zwrócić uwagę na zwiększoną potliwość, która dla większości nastolatków jest szczególnie dokuczliwa, a która może być objawem niedoboru witaminy D. Z niedoborami witaminy D wiązany jest również rozwój depresji oraz zmienność nastroju.
Aktualne zalecenia dotyczące suplementacji witaminy D w Polsce, obowiązują od dwa tysiące osiemnastego roku. Według nich w przypadku osób od jedenastego do osiemnastego roku życia, suplementacja witaminą D w dawce od ośmiuset do dwóch tysięcy jednostek międzynarodowych dziennie może być polecana przez cały rok. Leki z witaminą D w dawce dwa tysiące jednostek możecie więc bezpiecznie rekomendować już od jedenastego roku życia.
Warto zapamiętać, że osoby w wieku od jedenastego do osiemnastego roku życia są szczególnie narażone na niedobory witaminy D, co najczęściej ma związek z jej niewystarczającą podażą. Dlatego ważne jest aby informować rodziców i samych zainteresowanych o konieczności zapewnienia odpowiedniej suplementacji witaminy D. Pamiętajcie, że witaminę D w dawce dwa tysiące jednostek, na przykład jako lek Ibuvit, można bezpiecznie polecać już od jedenastego roku życia.
To już wszystko w dzisiejszym odcinku, do zobaczenia w kolejnych pogadankach farmaceutycznych