W tym artykule przedstawiam pokrótce podstawowe różnice w zwyczajach i kompetencjach angielskich i polskich farmaceutów, opisuję swój typowy dzień pracy i podaję przykłady usług (serwisów), jakie świadczą farmaceuci. W drugiej części skupię się dokładniej na opisie usług oraz miejsca farmaceutów w angielskim systemie ochrony zdrowia.
W jakim kraju i w jakiej miejscowości pracujesz?
Pracuję w Anglii, w Kornwalii, w nadmorskiej miejscowości Newquay. Do niedawna zatrudniony byłem jako relief pharmacist, co jest dość częstą praktyką w Anglii. Zatrudniony tak farmaceuta nie posiada jednego, stałego miejsca pracy – swojej apteki, tylko pracuje tam, gdzie akurat nie ma obsady. Może się zdarzyć tak, że w każdy dzień tygodnia pracuje się w innej aptece.
Jak wygląda Twój typowy dzień pracy?
W Anglii pacjenci rzadko przychodzą ze „swoimi” receptami, tak jak znamy to z polskich realiów. Recepty są głównie wysyłane wcześniej do wybranej przez pacjenta (nominowanej) apteki, gdzie zostają dla niego uprzednio przygotowane. Recepty przesyłane elektronicznie zostają fizycznie wydrukowane wraz z naklejkami zawierającymi dane pacjentów oraz sposób dawkowania. Na tym etapie odpowiedni personel zbiera leki z półek do koszyków i zostawia do sprawdzenia farmaceucie lub odpowiednio przeszkolonemu technikowi.
Regułą jest, że w trakcie otwarcia apteki obecny jest jeden farmaceuta przez cały dzień pracy, czyli najczęściej 8-10 godzin.
Dzień zaczynam od sprawdzenia klinicznego recept, które czekają o poranku na bycie zdyspensowanym (czyli skompletowanym do odpowiednich koszyków) przez odpowiedni personel. Sprawdzam, czy dawki dla danego pacjenta są odpowiednie, biorąc pod uwagę wiek pacjenta (antybiotyki dla dzieci), inne stosowane leki, interakcje między przepisanymi lekami oraz dawkowanie (bardzo ważne).
Jakie kompetencje posiadają farmaceuci pracujący w Anglii, których nie posiadają farmaceuci w Polsce?
Po odpowiednim przeszkoleniu, farmaceuci pracujący w angielskich aptekach mogą szczepić na szereg chorób, w tym tropikalnych oraz grypę, mogą przeprowadzać badania z użyciem otoskopu, wydawać awaryjną antykoncepcję hormonalną bez recepty. Dodatkowo, w codziennej praktyce farmaceuci codziennie spotykają się z pacjentami w pokoju konsultacyjnym, pomagając im w zakresie drobnych dolegliwości. Pacjenci często przychodzą do aptek w pierwszej kolejności ze względu na problemy z umówieniem wizyt u lekarza rodzinnego lub niechęci do przychodzenia
z błahą sprawą do lekarza. Wymaga to od farmaceuty szerokiej wiedzy i ciągłego poszerzania swoich kompetencji.
Całość artykułu przeczytasz w Gońcu Aptecznym Ekstra.
Bardzo ciekawy artykuł, polecam przeczytać całość w Gońcu Aptecznym Ekstra. Mam wrażenie, że w ciągu ostatnich kilku lat dużo udało nam się osiągnąć jako farmaceutom pod kątem poprawy naszego wizerunku, to jak nas odbierają pacjenci, dodatkowych usług farmaceutycznych, jakie możemy świadczyć w aptece i Wielka Brytania pozostaje w tym aspekcie dobrym wzorcem do kolejnych zmian 🙂