fbpx

W czym cygnolina może być korzystniejszym wyborem od gotowych leków na łuszczycę? – Wyjaśniamy !

Autor:
mgr farm.
Publikacja: 24/04/2023
Czy stosowanie cygnoliny w leczeniu łuszczycy może nieść za sobą korzyści większe niż przy stosowaniu innych substancji leczniczych? Wyjaśniamy czy istnieją sytuacje gdy preparaty z cygnoliną mogą być klinicznie słusznym wyborem.

Spis treści

Treść tylko dla farmaceutów i techników farmaceutycznych.

Miejscowe leczenie zmian skórnych jest drogą pierwszego wyboru w terapii większości przypadków łuszczycy. Wśród substancji o działaniu przeciw łuszczycowym wymienimy cygnolinę, której mechanizm działania polega na hamowaniu podziałów komórkowych keratynocytów. W jakich przypadkach ta obecna w lecznictwie od dziesiątek lat substancja może znaleźć szczególne zastosowanie?

Krótka odpowiedź

Przegląd systematyczny Cochrane nie wskazuje na wyróżniającą się skuteczność cygnoliny w leczeniu łuszczycy, silnie działające glikokortykosteroidy w kombinacji z analogiem witaminy D są znacznie efektywniejsze w zmniejszaniu objawów choroby.[1] Jednak możemy wyróżnić kilka przypadków, gdy miejscowa terapia cygnoliną może być uzasadnionym wyborem spośród innych dostępnych opcji. Są nimi sytuacje gdy:

  • glikokortykosteroidy są nieskuteczne lub przeciwwskazane,
  • pacjentami są dzieci,
  • cena odgrywa szczególna rolę dla pacjenta i poszukiwana jest ekonomicznie korzystniejsza alternatywa dla analogów witaminy D (na chwilę obecną na polskim rynku tylko w preparacie złożonym Daivobet) czy inhibitorów kalcyneuryny (Elidel, Protopic).

Wyjaśnienie

U około 80% pacjentów łuszczyca ma przebieg od łagodnego do umiarkowanego, która może być skutecznie leczona za pomocą terapii miejscowych, dlatego zaleca się je jako leczenie pierwszego rzutu.[2] Cygnolina (inaczej ditranol lub antralina) to środek antymitotyczny i przeciwzapalny, którego historia stosowania miejscowego w leczeniu łuszczycy sięga pierwszej połowy XX w. Obecnie dostępne do stosowania w Polsce są jedynie leki recepturowe – maść cygnolinowa zawierająca cygnolinę w stężeniach 0,1-5,0%.

Zarówno nam, jak i pacjentom, cygnolina daje się poznać jako substancja zabarwiająca skórę i ubrania, o charakterystycznym zapachu. Ma także potencjał drażniący skórę, choć stosowanie jej według zaleceń znacznie obniża ryzyko podrażnienia skóry lub jej przebarwienia. Brakuje opracowanej opartej na dowodach drabiny postępowania terapeutycznego w łuszczycy, na podstawie której można by uszeregować kolejność stosowania preparatów i terapii. Jednakże wszystkie najczęściej stosowane preparaty tj.: glikokortykosteroidy, analogi witaminy D, retinoidy (tazaroten) czy inhibitory kalcyneuryny znajdują swoją niszę w leczeniu łuszczycy.

Cygnolina dla przykładu charakteryzuje się historycznie dobrze poznanym profilem bezpieczeństwa, długim okresem remisji po jej zastosowaniu,[3] brakiem działania ogólnoustrojowego przy stosowaniu miejscowym oraz możliwością aplikowania na dużą powierzchnię skóry.

W przypadku wystąpienia takich działań niepożądanych przy stosowaniu miejscowych glikokortykosteroidów jak atrofia skóry, nasilenie objawów z odbicia czy tachyfilaksja (zmniejszenie wrażliwości na lek), cygnolina może stanowić istotną alternatywę do leków gotowych. Zgodnie z zaleceniami PTD cygnolina jest złotym standardem w terapii miejscowej łuszczycy u dzieci.[4] Należy zwrócić uwagę, że niektóre leki takie jak tazaroten (Zorac) czy połączenie kalcypotriolu z dipropionianem betametazonu (Daivobet) nie są zarejestrowane do stosowania u osób poniżej 18. roku życia. Warto także pochylić się nad analizami zdrowotno-ekonomicznymi, wskazującymi na cygnolinę jako na terapię o dobrym stosunku skuteczności do kosztów dla pacjenta.[5] Jednak mówimy tu jedynie o opłacie, którą uiszcza pacjent, bo w Polsce jest to drogi surowiec, i maść z cygnoliną będzie zawsze znacznie bardziej kosztownym wyborem dla płatnika.

Piśmiennictwo

  1. Mason, A., Mason, J., Cork, M., Hancock, H., & Dooley, G. (2013). Topical treatments for chronic plaque psoriasis: an abridged Cochrane systematic review. Journal of the American Academy of Dermatology, 69(5), 799–807.
  2. Segaert, S., Calzavara-Pinton, P., de la Cueva, P., Jalili, A., Lons Danic, D., Pink, A. E., Thaçi, D., & Gooderham, M. (2022). Long-term topical management of psoriasis: the road ahead. The Journal of dermatological treatment, 33(1), 111–120. abstrakt
  3. van de Kerkhof, P. C., van der Valk, P. G., Swinkels, O. Q., Kucharekova, M., de Rie, M. A., de Vries, H. J., Damstra, R., Oranje, A. P., de Waard-van der Spek, F. B., van Neer, P., Lijnen, R. L., Kunkeler, A. C., van Hees, C., Haertlein, N. G., & Hol, C. W. (2006). A comparison of twice-daily calcipotriol ointment with once-daily short-contact dithranol cream therapy: a randomized controlled trial of supervised treatment of psoriasis vulgaris in a day-care setting. The British journal of dermatology, 155(4), 800–807. abstrakt
  4. Reich, A., Adamski, Z., Chodorowska, G., Kaszuba, A., Krasowska, D.,  & Lesiak, A. et al. (2018). Psoriasis. Diagnostic and therapeutic recommendations of the Polish Dermatological Society. Part I: Mild psoriasis. Dermatology Review/Przegląd Dermatologiczny, 105(2), 225-243. abstrakt
  5. Gutknecht, M., Krensel, M., & Augustin, M. (2016). Health economic analyses of psoriasis management: a systematic literature search. Archives of dermatological research, 308(9), 601–616. abstrakt
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Najwyżej oceniane
Nowsze Najstarsze
Inline Feedbacks
View all comments
Emilia Olszewska

sama jestem posiadaczka luszczyny a dokladniej choruje na luszczycowe zapalenie skory i stosowalam masc cygnolinowa. jest pomocna ale jednak srednio wygodna w noszeniu. sama miejscowo na chorobe uzywam psorisel i mi sie sprawdzaja jako dermokometyk. objawy na pewno sa bardziej wyciszone.

Sandra Bujalska

Jakie składniki najlepsze efekty u Ciebie dają na skórze?

Emilia Olszewska

osobiscie polecam przede wszystkim ze trzeba probowac roznych rzeczy. u mnie duzo dobrego zrobil np. kwas salicylowy, kwas mlekowy, olej konopny, olej ze słodkich migdałow, olej z nasion czarnej porzeczki, olej rycynowy, bisabolol, sol epsom, ekstrakt z nagietka. jest tego wiecej. przystaczam tylko to co mam w plynie, ktory nakladam na noc na glowe.

FB
Twitter/X
LinkedIn
WhatsApp
Email
Wydrukuj

Zobacz też

3
0
Wyraź swoje zdanie i dodaj komentarz :)x

Zaloguj się