Miejscowe leczenie zmian skórnych jest drogą pierwszego wyboru w terapii większości przypadków łuszczycy. Wśród substancji o działaniu przeciw łuszczycowym wymienimy cygnolinę, której mechanizm działania polega na hamowaniu podziałów komórkowych keratynocytów. W jakich przypadkach ta obecna w lecznictwie od dziesiątek lat substancja może znaleźć szczególne zastosowanie?
Krótka odpowiedź
Przegląd systematyczny Cochrane nie wskazuje na wyróżniającą się skuteczność cygnoliny w leczeniu łuszczycy, silnie działające glikokortykosteroidy w kombinacji z analogiem witaminy D są znacznie efektywniejsze w zmniejszaniu objawów choroby.[1] Jednak możemy wyróżnić kilka przypadków, gdy miejscowa terapia cygnoliną może być uzasadnionym wyborem spośród innych dostępnych opcji. Są nimi sytuacje gdy:
- glikokortykosteroidy są nieskuteczne lub przeciwwskazane,
- pacjentami są dzieci,
- cena odgrywa szczególna rolę dla pacjenta i poszukiwana jest ekonomicznie korzystniejsza alternatywa dla analogów witaminy D (na chwilę obecną na polskim rynku tylko w preparacie złożonym Daivobet) czy inhibitorów kalcyneuryny (Elidel, Protopic).
Wyjaśnienie
U około 80% pacjentów łuszczyca ma przebieg od łagodnego do umiarkowanego, która może być skutecznie leczona za pomocą terapii miejscowych, dlatego zaleca się je jako leczenie pierwszego rzutu.[2] Cygnolina (inaczej ditranol lub antralina) to środek antymitotyczny i przeciwzapalny, którego historia stosowania miejscowego w leczeniu łuszczycy sięga pierwszej połowy XX w. Obecnie dostępne do stosowania w Polsce są jedynie leki recepturowe – maść cygnolinowa zawierająca cygnolinę w stężeniach 0,1-5,0%.
Zarówno nam, jak i pacjentom, cygnolina daje się poznać jako substancja zabarwiająca skórę i ubrania, o charakterystycznym zapachu. Ma także potencjał drażniący skórę, choć stosowanie jej według zaleceń znacznie obniża ryzyko podrażnienia skóry lub jej przebarwienia. Brakuje opracowanej opartej na dowodach drabiny postępowania terapeutycznego w łuszczycy, na podstawie której można by uszeregować kolejność stosowania preparatów i terapii. Jednakże wszystkie najczęściej stosowane preparaty tj.: glikokortykosteroidy, analogi witaminy D, retinoidy (tazaroten) czy inhibitory kalcyneuryny znajdują swoją niszę w leczeniu łuszczycy.
Cygnolina dla przykładu charakteryzuje się historycznie dobrze poznanym profilem bezpieczeństwa, długim okresem remisji po jej zastosowaniu,[3] brakiem działania ogólnoustrojowego przy stosowaniu miejscowym oraz możliwością aplikowania na dużą powierzchnię skóry.
W przypadku wystąpienia takich działań niepożądanych przy stosowaniu miejscowych glikokortykosteroidów jak atrofia skóry, nasilenie objawów z odbicia czy tachyfilaksja (zmniejszenie wrażliwości na lek), cygnolina może stanowić istotną alternatywę do leków gotowych. Zgodnie z zaleceniami PTD cygnolina jest złotym standardem w terapii miejscowej łuszczycy u dzieci.[4] Należy zwrócić uwagę, że niektóre leki takie jak tazaroten (Zorac) czy połączenie kalcypotriolu z dipropionianem betametazonu (Daivobet) nie są zarejestrowane do stosowania u osób poniżej 18. roku życia. Warto także pochylić się nad analizami zdrowotno-ekonomicznymi, wskazującymi na cygnolinę jako na terapię o dobrym stosunku skuteczności do kosztów dla pacjenta.[5] Jednak mówimy tu jedynie o opłacie, którą uiszcza pacjent, bo w Polsce jest to drogi surowiec, i maść z cygnoliną będzie zawsze znacznie bardziej kosztownym wyborem dla płatnika.
Piśmiennictwo
- Mason, A., Mason, J., Cork, M., Hancock, H., & Dooley, G. (2013). Topical treatments for chronic plaque psoriasis: an abridged Cochrane systematic review. Journal of the American Academy of Dermatology, 69(5), 799–807. ⬏
- Segaert, S., Calzavara-Pinton, P., de la Cueva, P., Jalili, A., Lons Danic, D., Pink, A. E., Thaçi, D., & Gooderham, M. (2022). Long-term topical management of psoriasis: the road ahead. The Journal of dermatological treatment, 33(1), 111–120. abstrakt⬏
- van de Kerkhof, P. C., van der Valk, P. G., Swinkels, O. Q., Kucharekova, M., de Rie, M. A., de Vries, H. J., Damstra, R., Oranje, A. P., de Waard-van der Spek, F. B., van Neer, P., Lijnen, R. L., Kunkeler, A. C., van Hees, C., Haertlein, N. G., & Hol, C. W. (2006). A comparison of twice-daily calcipotriol ointment with once-daily short-contact dithranol cream therapy: a randomized controlled trial of supervised treatment of psoriasis vulgaris in a day-care setting. The British journal of dermatology, 155(4), 800–807. abstrakt⬏
- Reich, A., Adamski, Z., Chodorowska, G., Kaszuba, A., Krasowska, D., & Lesiak, A. et al. (2018). Psoriasis. Diagnostic and therapeutic recommendations of the Polish Dermatological Society. Part I: Mild psoriasis. Dermatology Review/Przegląd Dermatologiczny, 105(2), 225-243. abstrakt⬏
- Gutknecht, M., Krensel, M., & Augustin, M. (2016). Health economic analyses of psoriasis management: a systematic literature search. Archives of dermatological research, 308(9), 601–616. abstrakt⬏
sama jestem posiadaczka luszczyny a dokladniej choruje na luszczycowe zapalenie skory i stosowalam masc cygnolinowa. jest pomocna ale jednak srednio wygodna w noszeniu. sama miejscowo na chorobe uzywam psorisel i mi sie sprawdzaja jako dermokometyk. objawy na pewno sa bardziej wyciszone.
Jakie składniki najlepsze efekty u Ciebie dają na skórze?
osobiscie polecam przede wszystkim ze trzeba probowac roznych rzeczy. u mnie duzo dobrego zrobil np. kwas salicylowy, kwas mlekowy, olej konopny, olej ze słodkich migdałow, olej z nasion czarnej porzeczki, olej rycynowy, bisabolol, sol epsom, ekstrakt z nagietka. jest tego wiecej. przystaczam tylko to co mam w plynie, ktory nakladam na noc na glowe.