Według słów Ministra Zdrowia pracownicy punktów szczepień najprawdopodobniej zostaną objęci ochroną jak funkcjonariusze publiczni, czyli taką, którą objęci są m.in. posłowie, prezydent czy sędziowie. Decyzja ta jest powodowana oczywiście atakami antyszczepionkowców na punkty szczepień, które miały ostatnio miejsce w naszym kraju.
Niestety zmiana taka wymaga zmiany przepisów ustawowych. Na posiedzenie sejmu w tej sprawie będzie trzeba czekać co najmniej do połowy września, tym samym przepisy mogą wejść w życie najwcześniej w październiku.
Traktowanie pracowników punktów szczepień, a zatem także wykonujących szczepienia np. w aptekach farmaceutów, jak funkcjonariuszy publicznych oznacza, że jeżeli dojdzie do napaści zmieniona zostanie kwalifikacja czynu.[1]
Treść artykułu odnoszącego się do tej sprawy brzmi następująco:
Art. 223
§ 1. Kto, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą lub używając broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniającego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 2. Jeżeli w wyniku czynnej napaści nastąpił skutek w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Piśmiennictwo
- MP: Premier za objęciem ochroną pracowników punktów szczepień. 11.08.2021. pełny tekst⬏