Początkiem czerwca do MZ wpłynęła interpelacja posłanki Krystyny Skowrońskiej w sprawie zmiany przez Narodowy Fundusz Zdrowia terminu refundacji aptekom należności za wydane leki refundowane. Zmiana, a właściwie powrót do stanu sprzed pandemii, weszła w życie 16 czerwca 2022.
“Jak informują mnie farmaceuci, od 16 czerwca 2022 roku – wtedy ma wejść w życie nowy termin refundacji NFZ – apteki będą oczekiwać aż 2 tygodnie na wypłatę środków, które założyła apteka. Może to doprowadzić do bankructwa przedsiębiorstw aptecznych, utrudni ich funkcjonowanie, a co za tym idzie, dostęp pacjentów do leków refundowanych. I mówią wprost: wracamy do permanentnego kredytowania państwa przez prywatnych przedsiębiorców” – czytamy w interpelacji.[1]
Zobacz też: Dlaczego NFZ wydłuża termin płatności refundacji?
W interpelacji pojawiły się trzy pytania, na które MZ odpowiedziało początkiem lipca.
Jakie przesłanki zadecydowały o wydłużeniu aptekom przez NFZ terminu refundacji za zrealizowane recepty?
“W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na pierwotne przyczyny wyjątkowego skrócenia terminu płatności z minimum 14 dni do maksymalnie kilku dni. Przyczyną była epidemia COVID-19, w związku z którą Minister Zdrowia, w początkowej jej fazie, polecił Narodowemu Funduszowi Zdrowia szybsze realizowanie płatności. (…) Przez około 2 lata pracownicy Funduszu, przy występujących w jego strukturach ograniczonych możliwościach kadrowych, realizowali płatności w kilkukrotnie krótszych terminach, niż wynika to z przepisów obowiązującego ich prawa. (…) W tym kontekście zastanawia, z jakich względów w interpelacji została zwrócona uwaga jedynie na wycinek problemu jedynie od strony oczekiwań przedsiębiorców, a nie np. z punktu widzenia fizycznej możliwości realizowania płatności w ekstraordynaryjnym trybie przez dłuższy czas. Pytanie postawione w interpelacji sugeruje mające mieć miejsce specjalne, nienaturalne wydłużenie terminu płatności, podczas gdy w istocie nastąpiło przywrócenie wymagań pierwotnych, wyjściowych (…).
Czy obecny kryzys w Polsce: wysoka inflacja, wojna w Ukrainie, załamanie inwestycji nie są powodem, by płynność finansowa (krótszy termin refundacji) aptek służyła dobremu zaopatrzeniu w leki, tym samym dobremu dostępowi leków dla chorych?
“W odpowiedzi na pytanie drugie należy stwierdzić, że wysoka inflacja, wojna w Ukrainie, i mające mieć miejsce załamanie inwestycji nie są dostatecznym powodem utrzymania stanu ostatnich 2 lat związanych z obowiązującym stanem epidemii. Ustawowy termin 14 dni nie jest w ocenie Ministra Zdrowia irracjonalnie długi, tylko optymalnie dobrany. (…) Dodatkowo należy zwrócić uwagę na fakt, że mające przed ok. 2 laty działania wychodzące naprzeciw oczekiwaniom, miało jednostronny charakter, gdyż były to oczekiwania i preferencje tylko jednej ze stron. Utrzymane zostały jej obowiązki i terminy ich wykonywania, a zwiększona presja czasowa nałożona została wyłącznie na Fundusz. Ostatnie działania przywracają w tym względzie równowagę.”
Czy resort zdrowia wyjdzie naprzeciw przedsiębiorcom – aptekarzom i przywróci termin refundacji, który obowiązywał podczas pandemii COVID-19?
“Minister Zdrowia nie widzi takiego uzasadnienia j potrzeby.”
Pełna treść odpowiedzi na interpelację poniżej.
Interpelacja MZ refundacjaPiśmiennictwo
- SEJM: Interpelacja nr 34099 do ministra zdrowia w sprawie zmiany przez Narodowy Fundusz Zdrowia terminu refundacji aptekom należności za wydane leki refundowane. 08.06.2022. pełny tekst⬏