fbpx

O co chodzi w ostatnich kontrowersjach wokół amantadyny?

Autor:
mgr farm.
Publikacja: 12/12/2021
Skuteczność amantadyny w leczeniu COVID-19.
Skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19 nie udowodniono do tej pory w żadnym badaniu klinicznym.

Spis treści

Treść tylko dla farmaceutów i techników farmaceutycznych.

1 grudnia 2021 opublikowany został artykuł, którego autorzy dowodzą, że amantadyna i heksametylenoamiloryd (lecz nie rymantadyna) hamują aktywność kanałów jonowych białka E wirusa SARS-CoV-2 oraz kanały jonowe nowoodkrytej wiroporyny ORF10.[1] Wiroporyny to białka, które tworzą pory w błonie komórek gospodarza. Ta aktywność modyfikuje kilka funkcji komórkowych, w tym przepuszczalność błony, równowagę jonów wapnia, przebudowę błony i transport glikoprotein.[2]

Zobacz też: Skuteczność amantadyny w leczeniu COVID-19 – wyniki śledztwa dziennikarskiego ujawniają kulisy praktyki przemyskiego lekarza

Zdaniem autorów badania hamowanie aktywności kanału jonowego białka E prawdopodobnie hamuje zarówno replikację wirusa, jak i stan zapalny wywołany przez wirusa, czyli główne czynniki patogenezy i zachorowalności na COVID-19. W pierwotnej wersji artykułu (obecnie jego wydźwięk został zmieniony[3]) można było przeczytać, iż badacze “proponują amantadynę jako nowy, tani, łatwo dostępny i skuteczny sposób leczenia COVID-19″.[1]

Od kwietnia 2021 r. w Polsce trwają badania kliniczne dotyczące zastosowania amantadyny w leczeniu COVID-19. Dwa projekty otrzymały około 15 mln zł dofinansowania z Agencji Badań Medycznych i są koordynowane przez ośrodki w Lublinie i na Śląsku.[2] Ich wyniki nie są znane na dzień pisania tych słów.

Skąd zatem tyle kontrowersji?

Opinie ekspertów

Publikacja wyżej wspomnianego artykułu wywołała ogromny wzrost zainteresowania zakupem leku Viregyt-K, który w ciągu kilku dni zniknął z aptecznych półek. MZ zdecydowało się na ponowne wprowadzenie reglamentacji. (Patrz: Viregyt-K (amantadyna) ponownie reglamentowany”.)

Należy jednak zaznaczyć, że skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19 nie udowodniono do tej pory w żadnym badaniu klinicznym, czyli w badaniu z udziałem ludzi.

Swoją opinię na temat badania wyraził m.in. Bartosz Fiałek, lekarz i popularyzator wiedzy medycznej. Na swoim profilu na facebooku zwraca uwagę, że “w historii badań przedklinicznych mieliśmy już substancje, które wykazywały świetne działanie przeciw SARS-CoV-2, jednak u ludzi nie potwierdzały tej aktywności, a nawet były szkodliwe (najlepszy przykład to leki przeciwmalaryczne – chlorochina/hydroksychlorochina; a ponadto między innymi iwermektyna, lopinavir, ritonavir tudzież oleandryna).”[4]

Zobacz też: Czy iwermektyna leczy COVID-19? Aktualizacja stanowiska AOTMiT

Podobną wypowiedź możemy znaleźć na profilu lubelskiej wirusolożki – prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej. “W pracy badania na poziomie molekularnym wykazały, że amantadyna hamuje kanały jonowe SARS-CoV-2, co potencjalnie może wpływać na zablokowanie jego replikacji. Ale tego już Autorzy pracy nie badali z udziałem wirusa. Nie badali także skuteczności amantadyny jako leku.” – napisała.[5]

W ciekawych słowach sprawę skomentował także w wywiadzie dla portalu Medonet prof. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ. “Autorzy publikacji sprzed kilku dni pokazali raz jeszcze to, co już wiemy: że amantadyna wiąże i hamuje aktywność kanału jonowego. Nie wykazano, że amantadyna hamuje zakażenie in vitro (w warunkach laboratoryjnych), ani in vivo (na żywym organizmie). Tym bardziej nie pokazano, że amantadyna leczy” – powiedział.[6]

Profesor Pyrć dodał także, że “publikacja pokazuje, że to potencjalny kierunek do dalszych badań, ale nie jest to podstawa do rekomendacji. Aby zalecić stosowanie leku, konieczne jest najpierw udowodnienie jego efektywności w badaniach klinicznych. Gorąco kibicuję badaniom, które obecnie się toczą, jednak przed uzyskaniem wyników zalecanie tego leku jako specyfiku o udowodnionej skuteczności jest nieetyczne i niezgodne z prawdą”. Konsekwencją bezkrytycznego zaufania wobec skuteczności amantadyny i leczenia się nią “na własną rękę” może być z kolei zbyt późne zgłaszanie się pacjentów do lekarza, a tym samym zbyt późno udzielona pomoc.[6]

Piśmiennictwo

  1. Toft-Bertelsen, T. L., Jeppesen, M. G., Tzortzini, E., Xue, K., Giller, K., Becker, S., Mujezinovic, A., Bentzen, B. H., B Andreas, L., Kolocouris, A., Kledal, T. N., & Rosenkilde, M. M. (2021). Amantadine has potential for the treatment of COVID-19 because it inhibits known and novel ion channels encoded by SARS-CoV-2. Communications biology, 4(1), 1347. pełny tekst
  2. PAP: Badacze o potencjale amantadyny w leczeniu COVID-19. 06.12.2021. pełny tekst
  3. FakeNews.pl: Najnowsze badanie w dalszym ciągu nie potwierdza skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19. 5.12.2021. pełny tekst
  4. Facebook. Bartosz Fiałek.  3.12.2021. pełny tekst
  5. Facebook. Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska – wirusolog & immunolog. 02.12.2021. pełny tekst
  6. Medonet: Kontrowersyjna publikacja o amantadynie. Prof. Pyrć: bezkrytyczna wiara w ten lek może być niebezpieczna. 04.12.2021. pełny tekst
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
FB
Twitter/X
LinkedIn
WhatsApp
Email
Wydrukuj

Zobacz też

0
Wyraź swoje zdanie i dodaj komentarz :)x

Zaloguj się