W aptekach od kilku miesięcy trwa prawdziwy szał na amantadynę. Jeżeli korzystacie z usług serwisu gdziepolek na pewno wiecie, że każde opakowanie, które uda się zamówić w hurtowni, jest momentalnie rezerwowane. Sytuacja przybrała na tyle dramatyczny obrót, że MZ wprowadziło reglamentację leku Viregyt-K – od 1. grudnia może być on przepisywany wyłącznie we wskazaniach objętych refundacją w ilości maksymalnie 3 opakowania po 50 kapsułek na 30 dni.[1] Receptę pełnopłatną apteka może zrealizować jedynie poprzez wydanie niepodlegającego refundacji opakowania z importu równoległego. (Patrz: “Viregyt-K: reglamentacja od dziś”.)
Przyczyną zwiększonego zainteresowania tym starym i do niedawna nieczęsto już stosowanym lekiem jest oczywiście jej potencjalne zastosowanie w leczeniu COVID-19. Amantadyna może być stosowana w leczeniu objawów choroby Parkinsona oraz w przypadku dyskinezy późnej u osób dorosłych. Niestety terapia amantadyną wiąże się z szeregiem potencjalnych działań niepożądanych, w tym zagrażających życiu zaburzeń pracy serca.[2][3] (Patrz: “Zespół długiego QT i torsade de pointes (TdP). Jakie leki zwiększają ryzyko? [Q&A]”.) Dawniej wskazaniem do stosowania leków z amantadyną było też leczenie infekcji wirusem grypy typu A, obecnie już niepraktykowane ze względu na dużą oporność wirusa.[4] To jednak wskazanie stało się niejako inspiracją do prób zastosowania amantadyny w terapii COVID-19, czego ogromnym entuzjastą stał się jeden z polskich lekarzy.
Jak donosi serwis TokFM, doktor Włodzimierz Bodnar twierdzi, że z jego wskazania amantadyna została już przyjęta przez trzy tysiące chorych na COVID-19 z, jak twierdzi, bardzo wysoką skutecznością. Dziennikarz serwisu postanowił przyjrzeć się danym potwierdzającym te informacje. Okazuje się, że doktor Bodnar wystawił do tej pory 1518 recept na amantadynę. Dodatkowo wśród wszystkich osób, którym została wystawiona recepta, tylko 806 miało wykonany kiedykolwiek test na COVID-19, z czego w przypadku 608 z nich dał on wynik pozytywny.
Różnicę w liczbach tłumaczy tym, że niekiedy lek z jednej recepty jest stosowany przez więcej niż jedną osobę. Ponadto zdaniem dr. Bodnara, w przypadku pojawienia się objawów typowych dla choroby COVID-19, lek można podać nie czekając na wynik testu. Według danych podawanych przez TokFM doktor Bodnar wystawia również recepty na amantadynę dla pacjentów pediatrycznych. Twierdzi również, że niezależnie od wyniku prowadzonych właśnie badań nad skutecznością amantadyny w leczeniu COVID-19, będzie wystawiał na nią recepty swoim pacjentom, gdyż dla niego jest ona skuteczna.
Serwis TokFM przytacza również wypowiedź profesora Roberta Flisiaka, prezesa PTEiLChZ: “Nie amantadyna jest groźna, tylko wiara w jej cudowne działanie. Całkiem niedawno mieliśmy pacjenta, który zmarł. Leczył się w domu amantadyną, a do nas trafił zbyt późno.”[5]
Zobacz też:
- (Patrz: “Czy amantadyna (Viregyt K) jest skutecznym lekiem na Covid-19? [Q&A]”.)
- (Patrz: “Amantadyna”.)
Piśmiennictwo
- Dziennik Urzędowy Ministra Zdrowia: Obwieszczenie Ministra Zdrowia z dnia 30 listopada 2020 r. pełny tekst⬏
- ChPL Amantix⬏
- ChPL Viregyt-K⬏
- Reuman, P. D., Keely, S., & Schiff, G. M. (1989). Assessment of signs of influenza illness in the ferret model. Journal of virological methods, 24(1-2), 27–34. abstrakt⬏
- TokFM: Doktor Bodnar od amantadyny. Odsłaniamy kulisy “cudownej terapii” na COVID-19. 28.04.2021. pełny tekst⬏
Chapeau bas, dziennikarze TokFM.
Ciekawe nadal, co wykażą polskie badania kliniczne.
Wreszcie! Może ludziom się otworzą oczy.
Ta sytuacja uświadomiła mi, jak wielu lekarzy nie kieruje się zasadami EBM..
Pacjenci pytają o leki z amantadyną cały czas już od wielu miesięcy. Nie wiem na ile można ufać tym rewelacjom, lek jest badany klinicznie, jest coraz większe zainteresowanie wśród badaczy. Myślę, że musimy jeszcze poczekać z osądami.
Dokładnie Pani Joanno, POCZEKAĆ, a nie przepisywać jak leci każdemu (nawet dzieciom) lek, który nie jest przysłowiową witaminą C 😉
Nie znam przysłowia z witaminą C 😀
Ok, może nie tyle przysłowia, co powiedzonka aptecznego 😉 tam, gdzie do tej pory pracowałam, tak się czasem mówi – “ten a ten lek to nie witamina c”, w rozumieniu, że należy do jego stosowania podchodzić ostrożnie 😉
W mojej aptece mieliśmy amantadyne… TĄ stu procentową… Tą sławną… I o ile przepisywana została pod kontrolą lekarza, który miejmy nadzieję brał pod uwagę ewentualne przeciwwskazania, pomijając już fakt że stosowana była na covid…. O tyle przerażający jest fakt, że receptę na amantadyne dostanie KAŻDY W INTERNECIE kto zapłaci za nią +/- 60zl…