Pytanie
Pacjenci w aptece często proszą o preparaty z witaminą C w bardzo wysokiej dawce (1000 mg i powyżej), zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Dlaczego stosowanie megadawek witaminy C jest tak popularne?
Krótka odpowiedź
Stosowanie dużych dawek witaminy C, znacznie przekraczających dzienne zapotrzebowanie (75 mg dla kobiet i 90 mg dla mężczyzn), jest bardzo popularne u osób z przeziębieniem. Stało się to szczególnie popularne po 1970 roku, kiedy Linus Pauling, podwójny laureat Nagrody Nobla, napisał bestsellerową książkę Witamina C i przeziębienie, sugerując, że dzienna dawka 1 grama witaminy C może zapobiegać przeziębieniu. Obecnie nie ma wystarczających danych z badań klinicznych potwierdzających te tezy.
Czytaj też: Czy witamina C jest skuteczna w leczeniu i profilaktyce infekcji? [Q&A]
Wyjaśnienie
Zainteresowanie możliwym wpływem witaminy C na różne infekcje, w tym przeziębienie, zaobserwowano na początku XX wieku. W latach 40. XX w. przeprowadzono kilka kontrolowanych badań nad wpływem witaminy C na przeziębienie. W 1970 roku książka Linusa Paulinga wywołała duże zainteresowanie tematem, także w środowisku akademickim. Przeprowadzono wtedy szereg badań oceniających wpływ witaminy C na przebieg przeziębienia. Wykazały one, że witamina C nie ma wpływu na czas trwania przeziębienia.[1]
Według przeglądu Cochrane z 2013 roku na temat witaminy C i przeziębienia, 1 gram dziennie lub więcej witaminy C nie zapobiega wystąpieniu przeziębienia. Stwierdzono, że u osób, które regularnie przyjmowały witaminę C, witamina ta skracała czas trwania przeziębienia u dorosłych o 8%, a u dzieci o 18%. Jednak, jeśli suplementację witaminy C rozpoczęto dopiero po pojawieniu się pierwszych objawów, nie zaobserwowano wówczas skrócenia czasu trwania, ani zmniejszenia objawów przeziębienia.[2]
Według Paulinga megadawki witaminy C mogą poprawić stan zdrowia, pomóc w walce z chorobami serca, rakiem oraz spowolnić proces starzenia. Naukowiec przyjmował co najmniej 12 gramów witaminy C dziennie i 40 gramów w przypadku wystąpienia przeziębienia. W 1979 roku Pauling wydał książkę Rak i witamina C w świetle badań naukowych, w której utrzymywał, że witamina C stanowi lek w walce z rakiem, powołując się na badania prowadzone przez swojego współpracownika Ewana Camerona. Wiarygodność tych badań była wielokrotnie obalana, ponieważ włączano do nich chorych w znacznie mniejszym stopniu zaawansowania choroby niż do grup kontrolnych.[3]
W Polsce prekursorem stosowania megadawek witaminy C jest Jerzy Zięba. W przypadku przeziębienia zaleca on przyjmowanie nawet 30 gramów witaminy C w ciągu 24 godzin. Według Jerzego Zięby witamina C jest skuteczna w leczeniu nowotworów, głównie w postaci askorbinianu sodu podawanego we wlewach dożylnych. Jak dotąd nie wykazano skuteczności takiego postępowania.[4]
Piśmiennictwo
- Hemilä, H. (1997). Vitamin C supplementation and the common cold–was Linus Pauling right or wrong?. International journal for vitamin and nutrition research. Internatio–nale Zeitschrift fur Vitamin- und Ernahrungsforschung. Journal international de vitaminologie et de nutrition, 67(5), 329–335.⬏
- Hemilä, H., Chalker, E. (2013). Vitamin C for preventing and treating the common cold. The Cochrane Database of Systematic Reviews, (1), CD000980. https://doi.org/10.1002/14651858.CD000980.pub4⬏
- Cabanillas F. (2010). Vitamin C and cancer: what can we conclude–1,609 patients and 33 years later?. Puerto Rico health sciences journal, 29(3), 215–217.⬏
- Klimant, E., Wright, H., Rubin, D., Seely, D., Markman, M. (2018). Intravenous vitamin C in the supportive care of cancer patients: a review and rational approach. Current oncology (Toronto, Ont.), 25(2), 139–148. https://doi.org/10.3747/co.25.3790⬏
Ten szkic notatki trudno nazwać artykułem , a już na pewno nie rzetelną analizą czegokolwiek.
Bo to odpowiedź na pytanie o popularności megadawek witaminy C i jest odpowiedź – skąd pomysł, że będzie tu jakaś analiza?